Niewątpliwie jednym z najważniejszych elementów, nadających charakter i nastrój wnętrzom naszych mieszkań jest wygląd ścian.
Dlatego zastanawiając się nad zmianą wystroju pomieszczeń i wyborem materiałów do wykonania ich remontu, warto zdecydować się na trwałe, solidne i jednocześnie niebanalne rozwiązanie. Jednym z takich rozwiązań będą z pewnością cienkowarstwowe, polimerowe tynki wewnętrzne, dzięki którym w prosty sposób uzyskuje się idealnie gładkie i równe ściany. A można je nakładać także w oryginalny sposób, nadając fantazyjną fakturę, która wraz z kolorem stworzy znacznie ciekawszy efekt niż tapeta czy zwykła farba.Od kilku lat na polskim rynku obecne są nowoczesne cienkowarstwowe tynki polimerowe, które może nałożyć również zdolny i wprawny majsterkowicz. Po rozrobieniu suchej mieszanki tynku z odpowiednią ilością wody, masa przybiera konsystencję gęstej "wiejskiej" śmietany. Dzięki temu uzyskamy idealnie gładką powierzchnię ściany w łatwy sposób - poprzez dokładne rozprowadzenie masy, wyrównanie jej pacą i ewentualne lekkie przeszlifowanie. Natomiast do nadania odpowiedniej faktury możemy użyć zarówno kielni, dużej szczotki z twardym włosiem, wałków gumowych i plastikowych o różnych wzorach i profilach, jak i zwykłej szpachelki. Jedynym ograniczeniem w wymyślaniu, łączeniu wzorów i kolorów na ścianach i sufitach jest nasza wyobraźnia.
Ułożoną przez nas na ścianie strukturę możemy długo poprawiać. Wszystkie czynności z tym związane są łatwe i szybkie w porównaniu z tradycyjnymi technologiami, a przygotowana zaprawa może być przechowywana w zamkniętym naczyniu nawet przez 24 godziny i używana później. Polimerowe tynki wewnętrzne mają ważną zaletę - są materiałem paroprzepuszczalnym, dzięki czemu ściany w naszych mieszkaniach "oddychają". Wyschnięty tynk jest biały i łatwy do pokrycia bez specjalnego przygotowania powierzchni, nawet przy jednokrotnym malowaniu farbami.
Aby prawidłowo nałożyć tynk, który będzie przez długi czas zdobił nasze ściany, należy rozpocząć od przygotowania powierzchni. Oczyszczamy ją dokładnie ze wszystkich pozostałości starych, złuszczających się farb, brudu i kurzu. Zrywamy i zeskrobujemy stare tapety. Skuwamy także odspojone czy spękane tynki, a powierzchnię ścian dokładnie myjemy. Kolejnym etapem prac będzie naprawa powierzchni. Jeśli ubytki i rysy mają głębokość do 10 mm, robimy to za pomocą zaprawy cementowej Optiroc S 06. Większe uzupełniamy używając zaprawy Optiroc S 40. Przed rozpoczęciem tynkowania należy osłonić folią i samoprzylepną taśmą malarską wszystkie miejsca, które nie będą pokryte zaprawą, czyli gniazda ścienne, wyłączniki do światła, okna oraz te fragmenty ścian, które będą miały inną fakturę, a podłogę wyłożyć plastikową płachtą.
Zanim przystąpimy do kolejnych etapów pracy należy poczekać, aż cała powierzchnia dokładnie wyschnie. Jeśli ściany są nierówne lub z powierzchni starego tynku wystają grube ziarna piasku, powinniśmy wykonać warstwę podkładową. Doskonały będzie do tego cienkowarstwowy tynk polimerowy Optiroc L. Należy pamiętać, że tynki polimerowe, tak jak i tynki gipsowe powinny być stosowane jedynie w pomieszczeniach suchych, takich jak pokoje, przedpokoje. Do pomieszczeń wilgotnych i mokrych (kuchnie, łazienki, pralnie, suszarnie) stosujemy tynki na bazie cementu, np. Optiroc V i VH.
Pierwszym krokiem będzie przygotowanie masy tynku podkładowego. Do plastikowego wiadra zawierającego 7 litrów wody wsypujemy worek suchej mieszanki Optiroc L i całość mieszamy przez ok. 2 - 3 minuty za pomocą wolnoobrotowej wiertarki z mieszadłem, aż do uzyskania jednorodnej masy. Aby poprawić przyczepność tynku do podłoża możemy zastąpić 10% wody zarobowej preparatem Optiroc Dyspersja. Zaprawę odstawiamy na około 10 minut, aby wszystkie dodatki uległy rozpuszczeniu, po czym ponownie ją mieszamy. Tak przygotowaną masę nakładamy równomiernie na ściany ręcznie, przy pomocy pacy lub agregatem tynkarskim. Nadmiar zaprawy zbieramy do pojemnika z zaprawą do powtórnego użycia, po czym całość powierzchni wyrównujemy pacą ze stali nierdzewnej o długości co najmniej 80 cm. Ważne jest, aby temperatura otoczenia podczas wykonywania prac i 5 dni po ich zakończeniu wynosiła co najmniej +10 st.C. Po nałożeniu zaprawy wietrzymy lekko pomieszczenia. Ewentualne nierówności łatwo możemy przetrzeć następnego dnia pacą z papierem ściernym lub siatką do szlifowania.
Idealnym rozwiązaniem wykończeniowym do pomieszczeń suchych będzie polimerowa gładź tynkarska Optiroc LR. Tę ostateczną warstwę tynku nakładamy dopiero po dokładnym wyschnięciu umytej ściany lub podkładu jeśli ściana była wyrównywana. Należy przyjąć, że tynk podkładowy wysycha i wiąże w tempie 1 mm grubości na 24 godziny (czyli 1 do 3 dni w zależności od grubości i temperatury). Gładź Optiroc LR jest bardzo łatwa i szybka do nałożenia nawet dla tych, którzy będą robić to pierwszy raz. Przed przystąpieniem do tynkowania musimy obliczyć, ile suchej zaprawy będzie nam potrzebne. Zależy to od tego, czy chcemy użyć jej jako warstwy wygładzającej, czy nadać ścianie fakturę. Możemy przyjąć że z 25 kg opakowania wykonamy do 20 m2 gładkiej powierzchni lub do 10 m2 przy nakładaniu faktury .
Masę tynkarską Optiroc LR przygotowujemy podobnie jak w przypadku tynku podkładowego, różnica polega na innej ilości wody - 9 litrów potrzebnej do wymieszania worka suchej mieszanki. Odstawiamy ją na 10 minut, mieszamy powtórnie, po czym nakładamy ją na ścianę. Aby uzyskać gładką powierzchnię wystarczy nałożyć i zebrać nadmiar zaprawy przy pomocy długiej pacy ze stali nierdzewnej. Jeśli chcemy natomiast uzyskać specjalny, niebanalny efekt możemy ścianom nadać fantazyjną fakturę. Praktycznie każdy wzór, który naniesiemy regularnie na świeży tynk nada oryginalny wygląd naszym ścianom.
Najprostszym sposobem upiększenia naszych ścian jest użycie wałka z tworzywa sztucznego, imitującego gąbkę o małych porach. Pozwoli on uzyskać groszkowaną fakturę na ścianie. Szczotka z twardym włosiem, którą wciskamy w tynk pozostawi po sobie delikatny wzór złożony z niewielkich otworków, natomiast szczotka z miękkiego włosia lekko wciśnięta w wilgotny tynk i obrócona dookoła swojej osi pozostawia po sobie wzór składający się jakby z okrągłych szybek witrażowych. Włókna szczeciny pozostawiają po sobie ślady w postaci kół, które wyglądają najlepiej, jeśli są na całej powierzchni rozmieszczone nierównomiernie. Cięcia i rysy wykonywane przy użyciu szpachelki, łopatki lub kielni ułożą się w równomierną, poszarpaną i niebanalną dekorację ściany.
Taki wzór spotykamy często na zewnątrz budynków, jednak na tynkach wewnętrznych jest on znacznie delikatniejszy. Natomiast aby uzyskać ładne prążkowane ślady ciągnące się po ścianie, wystarczy założyć na twardy gumowy wałek gumki recepturki lub owinąć go sznurkiem i pociągnąć nim, raz przy razie, na całej powierzchni. Poprzeczny wzór składający się z groszkowanych prostokątów uzyskamy dzięki nacięciu miejscami wzdłuż i w poprzek grubego wałka pokrytego plastikową gąbką. Warto jednak wszystkie opisane sposoby przećwiczyć i obejrzeć wcześniej na kawałku świeżo pokrytej tynkiem płyty gipsowej, aby wyobrazić sobie ostateczny wygląd wykańczanej powierzchni.
maxit